Archiwum czerwiec 2004, strona 5


środa
Autor: kruk9
16 czerwca 2004, 15:37

Od rana, na przemian, wiatrzysko i ulewa. Potem majstrowie remontujący balkon. Zabrałem się za pracę - odczytywanie rękopisu to benedyktyńska praca. 5 stron, na dziś wystarczy. Miałem w planie obiadek wg M-przepisu. Zrobiłem, ale co innego, na szybko. Padł zasilacz w komputerze. Dobry Boże, dzięki, że tylko to! Zamieniłem na mój, z tego, który składam. Popatrzyłem na ten padnięty, rozkręciłem i ...na szczęście to tylko bezpiecznik ale, jak na złość, wlutowany do płytki. Dziś już grzebać się z tym nie będę, o nie!

wtorek
Autor: kruk9
15 czerwca 2004, 16:34

Miało dziś padać. Nie padało, ale w zamian wieje i to solidnie. Młode kruczki chciały dziś makaron z musem truskawkowym - dostały co chciały. Od paru dni, za mną chodzi "sztukamięs" w sosie chrzanowym i młodymi ziemiaczkami. Przy okazji jaki rosołek...

Do 20-go muszę przepisać rękopis. Rękopis pisany  archaiczną polszczyzną, fragmentami ledwie możliwy do odczytania. Do tego zrobić korektę, zredagować.

popołudnie
Autor: kruk9
14 czerwca 2004, 16:51

Popołudnie. Cisza w domu. Za cicho!

W radiu usłyszałem o dzieciach z Iraku, które mają przyjechać do Polski na wypoczynek. Przyjazd organizuje im nasze wojsko we współpracy z Fundacją... czy to nie ta sama, o której kiedyś pisał K. ?.

Jutro nowy dzień. Znowu nie będzie do kogo dzioba otworzyć...

poniedziałek
Autor: kruk9
14 czerwca 2004, 11:53

Jeszcze wczoraj, kupiłem procesor na Allegro. Taniocha! Już niewiele mi części brakuje. Sprzedaję też - ważne, są kupujący! A dziś, jak narazie młode kruczki w szkole a stary kotlety mielone smaży. Co później? - jeszcze nie wiem.

niedziela
Autor: kruk9
13 czerwca 2004, 20:05

Z cała premedytacją nie poszedłem glosować; Niby na kogo? Kandydatow nie znam a ci, których widziałem w TV, nie nadają się /to moje SUBIEKTYWNE odczucie i mam do niego prawo/. Trudno na kogoś głosować gdy ten kandydując "do Brukseli" mówi wyłącznie o problemach Polski - ciekawe, że przez tego samego kandydata nie rozwiązywane w polskim Sejmie...

I jeszcze... skąd ta Kamusia wie, że poszukuję nowego gniazda /może być budka, ale na litość boską, bez dodatkowej "zawartości", Fanaberko!/, no skąd?... :):)