16 listopada 2004, 17:33
...obejrzałem sobie zdjęcia, przeczytałem..., raz jeszcze obejrzałem zdjęcia i... Czego to zachciewa się tobie, stary capie?...
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 |
08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
...obejrzałem sobie zdjęcia, przeczytałem..., raz jeszcze obejrzałem zdjęcia i... Czego to zachciewa się tobie, stary capie?...
Czytam. W przerwach między przewijaniem :) zaglądam na forum inne /powiedzmy zakładowe/ i ... czuję w kościach jakąś burzę. Teraz jest cisza złowroga. I komórka cicho leży...
Nie zdziw się, kiedy odkryjesz, że szczęście sprzyja tym, którzy są przygotowani... tak mi się dziś przeczytało; widać nie przygotowałem się. A wogóle to przewijam kolejne kartki książki...
...Jakiś niepokój... Wczoraj jeszcze dostałem sms'a od Kasi /córki, zresztą :)/ :"Przyjeżdżam z Maksem, wyjdź po nas na dworzec...". Oddzwaniam. Słyszę, w tle rozmowy, turkot kół pociągu... więc jadą. Ja, na dworzec... czekam na przyjazd pociągu. Wtem, drugi sms - "Nie przyjedziemy". I nic więcej. Ani słowa. Wracam do domu wściekły ale i potwornie zaniepokojony. Dzwonię... słyszę, że wysiadła po drodze i wróciła do domu. Cholera jasna, co tam się dzieje?!!!
No tak, chciałem od początku ale... właśnie dostałem książkę /dziękuję!!!:)/ i zapewne znów zamilknę. Bo też i o czym tu pisać; codzienny kierat; w kółko to samo. Dom, dzieci, szkoła, ankiety...I jeszcze jakiś wewnętrzny niepokój, niezadowolenie...I czekam na przelew.