Archiwum październik 2003


Kuchennymi drzwiami
Autor: kruk9
31 października 2003, 10:39

Humor mi sie z lekka poprawil

bo na blogi wszedlem

kuchennymi drzwiami - przez modem.

awaria
Autor: kruk9
30 października 2003, 14:22

Z  powodu,

że padla neostrada

i nie wiem, kiedy się podniesie,

z przykrością wielką

oglaszam, iż . . .

odpocznę sobie.

A przy okazji:

 z lekka się odchudzę,

dzioba przykrócę /by nikogo nie dziobnąć niechcący!/

może siądę komu na ramieniu....

a może ta neostrada ruszy i dziaać będzie już bez awarii?

Nie lubię...
Autor: kruk9
28 października 2003, 10:20

...zbliżających się świąt.

To nazbyt bolesne! - święto wspomnień i zadumy. Spotkanie z rozpierzchłą po kraju rodziną - dobre, o ile przyjedzie. Tylko potem zostaje samotność, samotność w rodzinnym gnieździe /bez metafor/.

Odeszli najbliżsi

A przecież i teraz, w tym świecie

ich rady, obecność

przydałaby się.

Niestety...

 

+++++
Autor: kruk9
26 października 2003, 13:37

 Smok W. wezwany,

nie cierpiąc zwłoki,

ruszył.

Do ARABII - wiecie!

Tam, bez szpiega przecie, znalazł wszystko.

Oj, stary kruku, trzy razy pomyśl, nim cokolwiek zrobisz!

 

W tamtych stronach ja nie byłem, nie było jeszcze okazji; Szafika - czy to romantyczne imię? - takie same jak nasze Jadzie, Marysie, Ele /właśnie zdrobniale/.

######
Autor: kruk9
25 października 2003, 19:23

Niespodziewanie

 dla samego siebie

 napotkałem w swoim lesie

 ślady

 Karramby szpiega

z Krainy Deszczowców.

Dla potwierdzenia lub zaprzeczenia

informacji

wezwałem szefa kontrwywiadu

nijakiego Smoka W.