Archiwum październik 2003, strona 1


Ramadanowa historia...
Autor: kruk9
24 października 2003, 19:12

Uf, uporałem się wreszcie z rękopisem Ojca.

W tempie ekspresowym pojawił się na stronie...

....www.ARABIA.pl

Tylko proszę, nie mówcie, że to kryptoreklama.

*****
Autor: kruk9
23 października 2003, 09:47

Nie mogę się otrząsnąć jeszcze

A tu

Trzy dni bez telefonu

Dwa bez neostrady.

Słyszał kto wyjącego kruka?!!!

****
Autor: kruk9
20 października 2003, 17:23

Dziś niespodzianka!

Niemiła!

TP S.A. bawi się w głuchy telefon - dosłownie!

Jakim tylko cudem działa internet! To przecież na jednej linii?!

A teraz dla pokrzepienia serc Trzech Muszkieterów II

- historia wymiany okien:

Dzień I

godz. ok.11.oo -zamówienie wymiany okien w "salonie", pobranie wniosków na kredyt

godz. ok. 15.oo - kredyt przyznany

godz. 17 z minutami -– przychodzą monterzy pobrać dokładne wymiary

godz. ok.18.oo – umawiany się na następny dzień, ok.13.oo

Dzień II

Godz.12.oo – przychodzą monterzy; przepraszają, że są wcześniej –- no ale to lepiej bo szybciej

                   skończą. Zaczynają demontaż starych okien/ok.13.oo/

Godz.14 z minutami -– po starych oknach nie ma śladu. Przed 15.oo przyjeżdżają nowe okna.

Godz.15.oo – ogłosiłem przerwę na posiłek. Niechętnie bo szkoda czasu, zjedli.

Godz. 16.oo - –21.oo -– zamontowane zostały wszystkie okna  wraz z kpl. „balkonu.  Pozalepiane  

                                  zostały wszystkie”szpary, ubytki w ścianach itp.

Godz. 22.oo – poszliśmy wszyscy spać

]

Dzień III

Po południu zamalowałem farbą miejsca, gdzie były ubytki.

Po dwu latach eksploatacji, zostały mi jeszcze trzy gwarancji. Do tej pory nic nie robiłem poza regulacją!

Kochani Muszkieterowie, można  tak, jak wyżej; to zależy kto będzie to wszystko robił -– u mnie serwis fabryczny i wcale nie drożej!.

+++
Autor: kruk9
18 października 2003, 18:44

Źle się czuję, jestem "rozbity".

Jeden z moich podopiecznych zmarł

nie doczekawszy pomocy, jaka była Jemu potrzebna...

post scriptum
Autor: kruk9
16 października 2003, 18:48

W nawiązaniu do komentarza Szanownej Fanaberki,

niniejszym komunikuję, że dobrze mi tu

i nigdzie się nie wybieram,

w tym do ciepłych krajów!