| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
| 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
| 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
| 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
| 27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 |
Tydzień od rana zaczął mi się całkiem pogodnie... nawet wieści od córki nie popsuły mi humoru. Najwyżej, skoro udało mi się załatwić Martyni to i córce załatwię... Będzie nam w Firmie ...rodzinnie!(?) A wogóle to trzeba zakasać rękawy bo terminy napięte a badań dużo, bardzo dużo. I jeszcze zajęcia w szkole /jak to się stało, koniec września a ja jeszcze ani jednej jedynki nie postawiłem... zgroza!/... :-))
Z firmy dostałem tyle zleceń, że nie wiem jak to wszystko wykonać do końca miesiąca; ale potem obiecują odpoczynek... wiem przecież, dlaczego? - nowi pracownicy przychodzą; trzeba ich przeszkolić, potem sami już muszą potrenować. To trochę trwa. Reasumując - z tego wszystkiego akurat cieszę się... A neostrada jak nie działała tak dalej nie działa i to mnie już porządnie irytuje... nawet pogadać nie można...
No i neo mi nie startuje... ciągle komunikat na ekranie o braku połączenia z linią telefoniczną... dioda miga zamiast świecić ciągle. A przecież połączenie jest... no bo jak bym teraz napisał notkę? Modem działa ale straaaaaaasznie kosztuje... Napisałem podanie, może co to pomoże?...
Łapię każdą chwilkę w necie... neostrada nie chce mi wystartować w nowym miejscu, chociaż, zarejestrowana - powinna!
Jutro przypada pierwsza rocznica mego krakania na blogu... A tu nie mam nic przygotowanego na tę okoliczność. Wstyd. Może tylko jedno zdanie; Gdyby ktoś powiedział mi rok temu, że będzie tak, jak się stało, popukał bym się w czoło... ale nawet, ani Fróżka, ani Wróżka nie przewidziały tego... :-)