Archiwum 25 czerwca 2004


Bez tytułu
Autor: kruk9
25 czerwca 2004, 11:30

Znalazłem wiersz...

...napisany przez... Marię Sklodowską-Curie z okazji ślubu przyjaciółki.../rękopis Jej siostry-Heleny/


Kiedy się zbliża chwila rozstania.

I nic jej wstrzymać nie może,

Przyjmij tych kilka słów pożegnania,

I przyjm serdeczne: „Szczęść Boże”


Dziś dom porzucasz, gdzie tak szczęśliwie

Wiek Twój upłynął dziecinny,

Rodzinę, co Cię kocha tak tkliwie,

Kraj swój porzucasz rodzinny.


Utratę domu, w którym wzrastałaś,

Zdoła zastąpić Ci może

Miłość serdeczna, gorąca, trwała.

Taką Wam miłość, daj Boże!


W nowego życia wstępujesz progi.

Któż zgadnie jego koleje,

Może nie zgaśnie do koca drogi,

Blask, co dziś nad nim jaśnieje.


O niech Ci spłynie jak ranek cudny

o roku wiośnianej porze,

Jako marzenie, jako sen ułudny,

Taką Wam przyszłość, daj Boże.


Jeżeli praca w życiu Cię czeka,

O taki los się nie trworzę,

Praca osłodą jest dla człowieka,

We wspólnej pracy: „Szczęść Boże”.


Gdy przyjdą burze i niepokoje,

Miłość je przetrwać pomoże,

Łatwiej jest cierpieć, cierpiąc we dwoje,

W wspólnym cierpieniu:”Szczęść Boże”.


Żegnaj siostrzyczko, chociaż z obcymi

Wola Cię własna związała,

Nie przestań kochać tej drogiej ziemi,

Gdzieś światło dzienne ujrzała.


Ot mowę naszą sponiewieraną

We wzrastającym ucisku,

W sercu tę mowę chowaj kochaną,

I przy rodzinnym ognisku!


Żegnaj, na niebie Twojej przyszłości

Niech szczęścia nie gasną zorze.

Na życia trudy, bóle, radości

Na dalsze życie: Szczęść Boże!

Bez tytułu
Autor: kruk9
25 czerwca 2004, 10:54

Rano. Dzwoni telefon.

...pomóż, woda się leje!

Ale co ja mogę zrobić?...przecież...

Pomóż, zaleje sąsiadów...

Zakręć dopływ wody, jest w łazience przy muszli

Pomóż.../słychać szloch/

Uspokój się...słuchaj...zakręć dopływ wody i wezwij hydraulika. Co ja mogę zrobić, kiedy jestem ponad 200 kilometrów od Ciebie ...

Telefon drugi.

No co się z Tobą dzieje, miałeś przyjść...

Źle się czułem...

Żartujesz, po dwóch kieliszkach?...

[...].


Dzień zapowiada się ciekawie. Kto jeszcze zadzwoni?