09 marca 2005, 20:35
Wreszcie, po 24 godzinach poprawa; temperatura ustabilizowała się na poziomie 38 stopni z kreskami...
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
28 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 |
14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 |
21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 |
28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 |
Wreszcie, po 24 godzinach poprawa; temperatura ustabilizowała się na poziomie 38 stopni z kreskami...
To ja miałem być chory a właściwie nie jestem... Zaraz idę do lekarza... z młodym. Wczoraj dorwała go temperatura, 38,8-39,5 stopnia i nie spada mimo tabletek...a przecież dopiero co wyszedł z grypy. Ledwo na ślepia patrzę. I ze zleceniem się nie wyrobię, już się nie wyrobiłem ...a z firmy, mimo próśb, nikt się nie odzywa.