Archiwum 30 czerwca 2004


Bez tytułu
Autor: kruk9
30 czerwca 2004, 10:43

No tak, przeczytałem sobie raz jeszcze wczorajsze moje notki i... gdybym pisał to dziś, to zapewne wyglądały by już zgoła inaczej. Szczególnie ta późniejsza. Huśtawka nastroju. Ze skrajności w skrajność. To też złe, nawet bardzo...

Wczoraj starszy pojechał do babci. I dojechał...zadzwonił telefon. Dziwnie spokojny.

Najważniejsze na dziś? Hm, nic szczególnego. Żadnych skonkretyzowanych planów. Codzienność.

Chociaż...ale to marzenia :)