19 czerwca 2004, 17:01
No tak, poszedłem rano do sklepów po zakupy. Nic nadzwyczajnego. Ale... jak to jest, ceny idą do góry /no trudno?/ ale przecież, zgodnie z prawem przyciągania ziemskiego, powinny też spadać. A one co? - jakby nigdy nic, ciągle do góry!. Nic nie rozumiem:)