Archiwum 11 czerwca 2004


...+/+...
Autor: kruk9
11 czerwca 2004, 14:26

Rozśmieszyła mnie Kamusia potem Fanaberka; dobrze, że wieczorkiem bo i pogoda się poprawiła i samopoczucie lepsze. Huśtawka aury wybitnie mi nie służy. Dzwoniłem, to przedwczoraj, w sprawie pracy. Miały zapaść już decyzje - nie zapadły... zadzwoń pan na początku lipca... Pewnie wtedy usłyszę by zadzwonić w sierpniu a potem w... nie, potem to może być tylko "po .......". Ot, los.