Archiwum 27 listopada 2003


Aa
Autor: kruk9
27 listopada 2003, 16:09

A ja mam dobry humor! 

I nie popsuł mi go nawet młody, kiedy zapytałem jego o te wyskoki na lekcjach...

(jakby kto widział krążącego gdzieś kruka, kraczącego radośnie, to pewno  ja)

=+ +=
Autor: kruk9
27 listopada 2003, 10:01

Zmuszony byłem wczoraj wrócić do gniazda i udać się na spotkanie rodziców, do szkoły, by poznać postępy w nauce młodych kruków. I co? Postępy, a jakże, są – u obu  - uczą się jak przystało! Ale zachowanie...eh! starszy wstyd kruczej rodzinie przynosi! Czytam bowiem w zeszycie uwag takie oto zdania: „zadaje pytania, których odpowiedzi powodują powszechną wesołość klasy...” albo „ na  przerwie wiesza się na  rurze z gorącą wodą...” . Tego było za wiele; zapomniał młody, że nie należy do, skądinąd sympatycznych, przedstawicieli ssaków... .  No i w ogóle, nie wypada tak się zachowywać w szkole nikomu, a w szczególności krukowi z nauczycielskiej rodziny.

Pogoda dalej zapowiada się wiosennie tej jesieni, więc dalej sobie pofruwam... .