Polonezem rozpocząć...
10 stycznia 2005, 15:35
Zaproszony, bawiłem się właśnie na studniówce. Zaproszenie, zaproszeniem – zabawa, zabawą ale ktoś porządku pilnować musiał. Trafiło na kruka, między innymi. I refleksja. Jakże ja niewiele pamiętam ze swojej studniówki. Dobrze, że wąsy pozostały na pamiątkę...
Dodaj komentarz