i po weekendzie


Autor: kruk9
06 października 2003, 09:31

Na początek rozwiązanie zagadki - Urszula Sipińska.

Z tą zagadką to było tak:

Byłem u człowieka. Jakoś w rozmowie zeszło na muzykę, piosenki itp - że niby teraz nie można niczego posłuchać "bo wszystko co jest, to wyjce, że kiedyś to były piosenki". No i wspomniał o Sipińskiej, że jej by chętnie posłuchał ...

Pomyślałem, faktycznie, o Pani Urszuli głucho! Że wcześniej zawsze gdzieś jej utwory były prezentowane, z "Poziomkami " na czele, a teraz nic  Sam zresztą o niej nie pamiętałem...

Przemknęła mi myśl o przemijaniu, o kruchości bycia na tzw. topie...

Potwierdzeniem niech będzie i to, że w internecie praktycznie nic nie znalazłem, by móc ew. zadowolić schorowanego człowieka.

06 października 2003
Są gwiazdy, które nie gasną, bo są albo ponadczasowe albo wciąż mają coś nowego do "powiedzenia". Sipińska chyba taką nie była. Lepij pamiętać jej największe przeboje niż być świadkiem powolnej estradowej śmierci. Pewnie lepiej realizuje się jako architekt.
06 października 2003
a może Ty podasz swój e-mail? ;-) a może masz Gadu-Gadu?
06 października 2003
A ja podejrzewam, że obydwaj z Człowiekiem lubicie blondynki! Takie zamiłowania podobno nie przemijają. :)))

Dodaj komentarz