blogowy tydzień z życia kruka


Autor: kruk9
20 czerwca 2004, 11:54

Obudziłem się! Jeszcze raz dzięki. Hm, takich pobudek chciałoby się więcej...

Budka. Ki diabeł, co za licho?

Budka ...kawka... i pisklaki. No nie, bez zawartości proszę. Chociaż, czemu nie z sublokatorką...

Coś by się zjadło. Rosół z praaaawdziwej kuuury! Mniam, mniam...

Deser. Do wyboru, ciasto z robaczkami lub one same...

Gdzieś miałem zadzwonić? Zdjęcia zrobić? - przysięgam, to nie ja! Ale szampan w swoim czasie będzie. Houk, powiedziałem.

No, oby więcej tak nie było! Rozkaz(?) kruka wykonany...

Mówią, że nie latam albo latam nie w porę. I bądź tu mądry...


A dziś kruk idzie na pierwsze urodziny Maksyma.

kobieta zamężna
21 czerwca 2004
tak się zastanawiam co to za pobudka była??? ;)
20 czerwca 2004
Oooo, Maksymek na razie minimalny, ale radość pewnie maksymalna :-))) Miły kruczku, tak sobie myślę, że ten tydzień nie był jeszcze taki najgorszy, no nie?
20 czerwca 2004
....u ciebie też miało dzisiaj lać, prawda? i wczoraj też ..... cały czas słonko świeci:) ...
solei
20 czerwca 2004
to ja się już może powstrzymam przed komentowaniem komentarzy komentarzy! ;-)) A pourodzinowy lot powrotny Kruka, nie będzie dziś zygzakowaty, co? ;-)
20 czerwca 2004
no spoko widze sie zapowiada:) a co do rosołka to pozostawie to bez komentarza:D widze że Młodemu też się marzy...:)
Młody_15
20 czerwca 2004
Rosołek...mmm
20 czerwca 2004
miłej niedzieli:)

Dodaj komentarz