Bez tytułu


Autor: kruk9
15 lipca 2004, 17:55

Trudno, perspektywa nieskutecznych, wszelkich szczepionek tudzież lewatyw spowodowała u mnie odruch obronny. Na kilka dni, może dłużej, odlatuję z młodym. W kierunku Polski północnej. Może moją wróżkę spotkam i, za sprawą Starych Dobrych Metod, obędzie się bez takich drakońskich sposobów... A wiem, że ona tak potrafi! I odpocząć też trzeba, no nie?...

16 lipca 2004
Trzymaj sie kruku cieplutko!!!!
kobieta zamężna
16 lipca 2004
nie pozostaje mi nic innego jak zyczyć powodzenia... no i dziób do góry ;)
15 lipca 2004
Dopiero zrozumiałam chyba o co chodzi z tymi szczepionkami i lewatywami:D Wy to zawsze coś wymyślicie... a głupiutka InnaM musi potem sama do tego dochodzić drogą dedukcji:D
15 lipca 2004
Miłego lotu i spotkania z Dobrą Wróżką pa pa
15 lipca 2004
Mam nadzieję, że młody wróci do formy...:) A Ty, Kruku, odpoczywaj, odpoczywaj jak najwięcej. I wracaj szybko!:)
15 lipca 2004
Baw się dobrze kruczku i spotkaj tę swoją dobrą wróżkę :-)))) I wracaj tu do nas po powrocie.
kruk->Fanaberce
15 lipca 2004
Ja się poddałem???!!!... Ja?... Zmieniam metody kuracji... :)
15 lipca 2004
List zniknął, nie będę cię męczyć, odpoczywaj, pa.
pogrążona w smutku Fanaberka
15 lipca 2004
Poddałeś się kruczku? Próbowałam ci pomóc jak mogłam, uwierz mi, bardzo się starałam... mam nadzieję, że przed odjazdem otrzymasz mój smutny list...

Dodaj komentarz