Bez tytułu


Autor: kruk9
04 lipca 2004, 10:23

Wczoraj

Nie wiem skąd i dlaczego przypomniał mi się film, dość dawno obejrzany. Pani psycholog, ceniona za umiejętność rozwiązywania problemów zgłaszających się do niej pacjentów, nie umie, nie potrafi sprostać wyzwaniom we własnym domu, rodzinie... Dlaczego? i... jakże ten film się zakończył???

ptaszysko ?, - niech będzie... - bestyjka!

było mi zimno, coś nie zadziałało ?!

Dziś

- puk, puk, dzień dobry!... uśmiechnij się, proszę!

kobieta zamężna
06 lipca 2004
hmmm - bestyjka ?? ;)
05 lipca 2004
boję się.... ptaszyska :P nie wiem czemu, ale przychodzi mi na myśl taki film \"Ptaki\"... :D
04 lipca 2004
wiesz wchodząc do ciebie i słysząc tą muzyke mam wrazenie ze za chwilke zacznie sie piosenka \"Przetanczyc chce z Tobą cała noc\'....ale potem takty sie zmieniaja i bardzo załuje ze to nie taa....
04 lipca 2004
Ja wiem, czemu Ci było zimno... bo teraz okres letni, to i ogrzewanie wyłączają:P Jak dobrze, że ciepło wewnętrzne działa bez zarzutu:D No to...dzień dobry!!:)
04 lipca 2004
...dzień dobry:)...
rozbestwiona Fanaberka
04 lipca 2004
Kruczku, a co to za szyfr w poprzedniej notce? Bawisz się w podchody z jakimś tajemniczym ptaszkiem? Pewnie z dzięciołem - stąd to puk puk...
solei
04 lipca 2004
cześć Kruku! uśmiechnij się... PS. CZy ten film to \'Książe przypływów\'?

Dodaj komentarz