Bez tytułu


Autor: kruk9
29 czerwca 2004, 17:16

Miała być duuuża notka. Ta poprzednia. Skończyło się na trzech zdaniach. Więcej nie dałem rady. Bańka pękła...złożyło się na to parę, zgoła nie powiązanych ze sobą, zdarzeń i faktów. Ich kulminacja to właśnie „wielkie bum”... kilka tekstów przeczytanych, z treścią, jakby żywcem przeniesioną z mojego życiorysu... kilka telefonów... codzienne troski o których, nie ma z kim podyskutować... Maska , jakże żałosnego, fircyka nic nie zmieniła...

Dziękuję za komentarze; Klemens, Tobie szczególnie. Nie spodziewałem się, że się odezwiesz. InnaM, Ava, Solei, Martyniu - Wam też dziękuję. A marzenia ? Mam kilka planów do zrealizowania... Jakby lżej.

kobieta zamężna
30 czerwca 2004
poprostu przytulam...
29 czerwca 2004
Bańka pękła, Kruku? Może lepiej, a niech się przeleje! Fircyk? Żałosny? Czemu tak surowo, Kruku? Jest tu, na blogach, wielu dobrych, mądrych, skłonnych do refleksji ludzi, którzy wiele rozumieją, wyczuwają, nie przyklejają etykietek, dobrze życzą. Zaliczam Cię do nich (do nas :-)
29 czerwca 2004
Cytując Ciebie: \"a teraz słowa przekuwajmy na czyny\":)
29 czerwca 2004
...a wiesz, że Klemens napisał mi kiedyś dokładnie to samo:)...
29 czerwca 2004
Zapełniłeś lekkomyślnie szafę i teraz trochę ci żal kasiorki? A tak poważnie to\"uśmiechnij się, jutro będzie lepiej\"

Dodaj komentarz