Bez tytułu
24 czerwca 2004, 12:39
Sęp, czytam wczoraj, cały w skowronkach...e, od fałszywców lepiej trzymać się z daleka...
Wczoraj też Dzień Taty. I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie te wiatry wiejące, gdy wracałem do domu. Jakoś mnie znosiło, to w prawo to w lewo... I dlaczego, do licha, boli mnie dziś glowa?
Dodaj komentarz