...
15 lutego 2011, 21:26
No, wklepałem hasło na bloga... początek miesiąca to finisz przygotowań do studniówki - ja, rodzic też miałem przyjemność balować. Młody na trzy dni przed balem wreszcie pozbył się gipsu z nogi...wywijaj hołubce nie bacząc na "prośby i groźby". Po całonocnej imprezie, rano poszedłem na ...egzamin. Jakimś cudem zdałem. Potem, w tygodniu jakieś prace kontrolne, znów egzamin, jeden, drugi. Semestr zaliczony, indeks oddany. Wreszcie ferie i można trochę odsapnąć.
Dodaj komentarz