...a jużci...


Autor: kruk9
04 listopada 2004, 18:17

Ostatni tydzień to w mym żywocie istny kocioł; na dodatek postawiony na sztorc. Z tego wszystkiego mam serdecznie wszystkiego dość... komputera, póki co, napewno. I dlatego /to nie usprawiedliwienie/ brak u mnie notek. Nie, nie Fróżko, nie zamierzałem ani nie zamierzam opuszczać blogowiska. Miałbym się z pyszna gdybyś tak niechcący, chociażby,  pięknego lśniącego czernią piórek, kruka  zaczarowała w jakiego stFora. Nie, o nie!   Inna sprawa to olbrzymiaste zaległości - i jak tu je nadrobić?! Od czego zacząć?

kobieta zamężna
08 listopada 2004
właśnie, bo jak juz zaczniesz, to ani sie obejrzysz... :)
07 listopada 2004
A ja wchodzilam na Twojego bloga z mysla... \"znowu nie zadziala\" a tu prosze niespodzianka taka mila :)
07 listopada 2004
chyba początek masz już za sobą bo powróciłeś narazie z jedną notką...:)
Fróżka
06 listopada 2004
od kork kork kroak :-)
04 listopada 2004
Witam czarny przyjacielu
04 listopada 2004
No nareszcie nowa notka... :)
04 listopada 2004
:-) tak jak zrobiłeś kiedyś: dziennik - każdy dzień po kolei! ;-)
04 listopada 2004
Najtrudniej zacząć:D
04 listopada 2004
....od początku;)...

Dodaj komentarz