...na tyle słów...


Autor: kruk9
25 sierpnia 2004, 16:51

Odkryłem, że nie odebrałem jednego sms-a w piątek, 20-go, późnym wieczorem. Nie usłyszałem sygnału? a może w zdenerwowaniu nie odczytałem treści właściwie...

Na tyle słów... Przypominasz mi co to uśmiech, radość... że, można normalnie rozmawiać. Przypominasz mi się, że istnieje coś, zwane tęsknotą. Za uszy wyciągasz... chociaż dopiero co mówiłem, że mnie to nie dotyczy... że poza wszystkim jest jeszcze życie rodzinne... że, może czegoś brakować...

Zaczyna mi brakować... sms-y przestają wystarczać.


Piszę generalnie dla siebie i jeżeli coś przemilczam dyplomatycznie lub nie, to tylko dlatego, że przy wieloznaczności wyrażeń i sformuowań, nie chcę nikogo urazić czy, nie daj Boże, obrazić...

27 sierpnia 2004
powiało optymizmem i radością....
26 sierpnia 2004
...bo dla nas są te blogi ... to takie nasze oczyszczenie....
25 sierpnia 2004
Mało tu słów, ale są silne Kruku. Pozdrawiam ciepło.
25 sierpnia 2004
oj kruku, cos mi tu uczucim pachnie:)
aVe_KrÓLowA_sYLwinA
25 sierpnia 2004
No tak tesh sie zdarza..
25 sierpnia 2004
czyzby mały romans kruku....ja tez tak mam smsy przstały wystarczac ale ja sie boję ze jak sie zobaczymy to bedzie jeszcze gorzej....wiesz daj znac moj gg 6070891 jak masz ochote bo ja juz dawno chcialam zagadac pa
25 sierpnia 2004
stary, dobry kruk....
25 sierpnia 2004
No to mogą być jeszcze miale,albo gg jak ktoś ma neta... :)
Fróżka
25 sierpnia 2004
To nie do mnie wiec się zmyFam, ale trzymam kciuki :-}}}}}}

Dodaj komentarz